poznajmy sie

mru

wy to się macie fajnie. karteczki, przypomnienia, nic do roboty. a ja w ten poniedziałek mam poprawkę-potwora z metod, już teraz mi słabo na samą myśl!

Justyna

Będzie dobrze Smile

powodzenia!

Alinoe

Trzymamy Kciuki Very Happy

fenix

ejjj w ogóle może napisze to jeszcze tutaj - jakby ktoś nie miał NK i nie ogarniał co się tam dzieje (nie wiem czy ktoś pisał już o tym wcześniej) nasze spotkanie planowo ma odbyć sie 20.09 o godz.19 pod wydziałem Wink

jeśli ktoś nie wiedział to już wie, zapraszamy Very Happy

fenix

a co do tematu to ja na wf nie ćwiczyłam 3 lata w LO bo byłam zwolniona i to były najnudniejsze godziny spędzone w mojej szkole! doprawdy widok koleżanek i kolegów ćwiczących albo imitujących ćwiczenie jest nieprzeciętny.. ale ileż można Very Happy

nie przejmuj się Marta, całe forum za Ciebie trzyma, nie oma opcji nie zdać Smile

szynol

miałam w liceum dwa i pół roku zwolnienie z wuefu, ale plan był na tyle komfortowy, że po prostu przychodziłam później/ wychodziłam ze szkoły wcześniej. w zeszłym roku też mogłam mieć zwolnienie, ale stwierdziłam, że skoro i tak mam siedzieć na tych zajęciach (sic!), to wolę sobie poćwiczyć. i wybrałam to, co mnie interesuje, poinformowałam prowadzącego, że mam problemy z kolanem i mogę w niektórych ćwiczeniach oszukiwać, żeby sobie krzywdy nie zrobić, on powiedział, że mam uważać, i tak bardzo przyjemnie minął mi rok z wuefem, bezkontuzyjnie przede wszystkim ; )

Retah

No właśnie, ja też mam wieloletnie zwolnienie z WF. I o tyle o ile nie znam się kompletnie na siatkówce czy koszu ( dajcie mi do ręki piłkę a wybije wszystkich w promieniu 5 km zamiast trafić do kosza ^^) to na przykład skusiłabym się na siłownie. Z tym że ćwiczenia siłowe bez personal trejnera u mnie nie wchodzą w grę wcale. I generalnie jak sie zastanawiałam nad tym co mogła bym wybrać, to metodą eliminacji nie zostały mi żadne zajęcia. ^^ Więc gdyby jednak ktoś miał ochotę posiedzieć i popatrzeć na ćwiczących ludzi, to zawsze raźniej w choćby duecie Very Happy

Jestem za bojkotowaniem Wfu - nieźle wychodzi mi komponowanie bojowych sloganów protestacyjnych ^^
Ja tez trzymam kciuki! Mogę nawet trzymać duże palce u stóp jesli tylko mogłoby Ci to pomóc Wink

fenix

ja mogę nie ćwiczyć na wf i patrzeć na ćwiczących w miłą chcęcią ! Razz

wystaczą mi zajęcia z tańca które ponoć nie wliczaja się w wf niestety, to foch, będę na wf siedziec Very Happy

Szahim

No ja jednak pozostanę przy bojkotowaniu Smile

Ewentualnie spróbuje przepisać Razz

Siłownia byłaby niezłym rozwiązaniem, ale rzeczywiście bez trenera prędzej zrobiłbym sobie krzywdę Razz

Siatkówka? Nie! Mój brat w nią gra, więc jeden w rodzinie wystarczy. Koszykówka, owszem, może być.
Mnie natomiast zainteresował badminton Smile

Kiedyś, jeszcze w gimnazjum, musiałem uczyć się zasad gry, żeby sędziować w zawodach. Fajna gra i nie straciłbym swojego refleksu.

Retah

Fenix - o i od razu jakoś tak "przytulniej". Możemy założyć nawet dwuosobową lożę szyderców ^^ O ile się zarejestrujemy na tem sam wf Very Happy

Alinoe

Szahim - też myślałem o badmintonie, bo to fajna rozrywka jest Very Happy

Szahim

Bardzo fajna Smile

Jeżeli sprzęt jest dobry, siatka do badmintona a nie do siatkówki, to zabawa jest świetna Smile

Jak się nie bardzo umie grać, to jest przy tym kupa śmiechu. Gdy się jest coraz lepszym, to jest dopiero walka Smile

Musze się zastanowić co z tym fantem zrobić Smile

mru

wybór może duży, ale nie wiem, czy na ten WF będzie wam się chciało gnać na drugi koniec Katowic Wink

część zajęć jest w Rektoracie, ale pozostałe na różnych wydziałach.
naturalnie najlepiej wybrać zajęcia w Rektoracie, skoro stoi zaraz obok WNSu Wink

Szahim

Taa, to może być problem Razz

No i jest jeszcze chyba sprawa dopasowania wf' do planu, czy dotyczy to tylko lektoratów?

szynol

jeśli na lektorat zapiszesz się do "grupy dedykowanej" socjologii, zawsze będzie Ci do planu pasować. jeśli zaczniesz zmyślać, wtedy trzeba będzie kombinować (żeby np. chodzić z politologią)

ale wf trzeba sobie zupełnie indywidualnie dopasować Wink